| Piotr Skrzypek
Wokół elektroniki wciąż robi się mnóstwo szumu. I bardzo słusznie. To już nie są "dźwięki wiertarki" ale prawdziwa sztuka, która pozwala na uzewnętrznienie emocji. Jej siła jest ogromna, a godnych reprezentantów wciąż przybywa. Oby takich jak Phil Hollins przybywało więcej i więcej.
Jeżeli oczekujecie, że podczas Spirng Break oprócz koncertów z muzyką alternatywną pojawią sie artyści prezentujący dużo dobrego electro, nie zawiedziecie się. Impreza w Labie pod patronatem Spring Brek zaświeci światłem elektrycznych klimatów. Jednym z reprezentantów będzie Phil Hollins. Chyba już gdzieś słyszeliście to nazwisko. Tak naprawdę to Filip Martyniec stanie za konsolą podczas kwietniowej imprezy aby zaspokoić głodne dusze housem i UK garage. Oprócz zainteresowań brytyjską muzyką klubową, artysta jest także producentem. Gra solo oraz w zespole Hello Mark. Remiksuje utwory z prawdziwym wyczuciem. Wystąpił na Openerze w 2014 roku a niedawno wypuścił swoją EPkę Feelin' Mark. Pochodzi z Poznania i to kolejny dowód na to, że to miasto niesie najlepsze doznania, w tym muzyczne. Poznańska scena to bukiet różnorodności, otwartych umysłów i muzyki, której ekspansja powinna iść w najdalsze zakątki globu. Gdy pojawi się już harmonogram festiwalu, nie zapomnijcie uwzględnić obecności na imprezie z Phillem Hollinsem. Szykuje się prawdziwa petarda housowych brzmień.
20.04 Projekt Lab - T-Mobile Electronic Beats Stage - 22:30