W Poznaniu mamy dziesiątki miejsc w których odbywają się koncerty. Jest wśród nich kilka wyjątkowych. Jednym z takich jest miejsce na Grunwaldzie - Winiarnia Pod Czarnym Kotem. Wydarzenia muzyczne nie odbywają się tam cyklicznie, ale jak już coś się pojawi, to możemy mieć pewność, że to będzie świetne show. Tym razem zapowiada się podobnie za sprawą New Cage.
Tak piszą do Państwa New Cage:
"Chcieliśmy nazwać płytę Vemoedalen. Wtedy byłoby łatwo: byłoby o czym pisać w prasie. V. to nazwa uczucia, które pojawia się, kiedy robisz piękne zdjęcie czemuś pięknemu, podczas gdy tysiące takich pięknych zdjęć tych pięknych rzeczy już istnieją. Frustracja i strach, że wszystko już było. Nie mogliśmy sobie jednak odmówić zrobienia kolejnych kilku pięknych coverów. Ale tym razem bez frustracji i strachu, że wszystko już było. Wystarczyło to wszystko przesunąć na jutro. Mniejsze ciśnienie. Zdrowiej dla serca. Cisza, spokój. Na wszystko jest czas i jest miejsce na wszystko.
Założyliśmy zespół, żeby grać piosenki Johnnego Casha. Były dla nas inspiracją. Ktoś kiedyś powiedział, że nie powinna ich śpiewać kobieta. Postanowiliśmy sprawdzić, co się wtedy stanie. Czy zmiany dotrą do poziomu praw logiki? Czy ktoś nam coś odda, czy raczej odbierze? Czy może stać się Wszystko?
Wspólnie opracowaliśmy kilka utworów, później dodaliśmy do nich własne. Stworzyliśmy materiał w duchu gitarowych piosenek drogi, piosenek o miłości. Jest wokal na otwartym sercu, jest gitara, są szmery, chóry, noise i cisza.
Podczas grania i wymyślania materiału, duch Johnnego bywał z nami na pewno; straciliśmy jednak pewność który był to Johnny.
Pozdrawiamy
Joanna Halszka Sokołowska i Bartek Tyciński"