
Muzyka na żywo, czyli przestrzeń dźwięków tu i teraz
Andrzej Konieczny
| Maja Bednarek
W Poznaniu od jakiegoś czasu odbywają się muzyczne improwizacje, gdzie spotyka się grupa doświadczonych muzyków pod nazwą Muzyka na żywo. Dzisiaj ponownie powracają do Próżności! Muzyka na żywo po raz czwarty przeniesie poznańską publiczność w świat jazzowych klubów lat 50-tych i 60-tych. Na chwilę przed zbliżającą się kolejną edycją spotkaliśmy się z członkiem zespołu, perkusistą Andrzejem Koniecznym, który opowiedział nam o idei tego projektu.
Jaka idea stoi za cyklem Muzyka na żywo?
Chcieliśmy stworzyć cykl, który prezentowałby różne oblicza muzyki przez pryzmat jazzu i improwizacji. W dzisiejszych czasach większość muzyki, która tworzy klimat klubów jest grana przez DJ’a. Oczywiście nie stanowi to problemu i uważamy, że utalentowany DJ potrafi tworzyć wspaniałą atmosferę, jednakże chcielibyśmy zwrócić uwagę na inne aspekty muzyki na żywo. Codzienność jest obecnie zamknięta w kanonie doświadczeń wirtualnych - każdy może odtwarzać muzykę z serwisów streamingowych, być w kontakcie z wieloma osobami naraz za pomocą mediów społecznościowych. Za sprawą tego cyklu chcieliśmy, by nasza publika skupiła się na muzyce i improwizacji. Na byciu tu i teraz. Dlatego też wybraliśmy taką formę ekspresji, ponieważ w muzyce improwizowanej przeniesiona jest funkcja wykonawcy i odbiorcy w przestrzeń współuczestnictwa. W muzyce improwizowanej zwracamy uwagę na to, że nie da się jej zapisać i odtworzyć dokładnie tak samo. Każdy z muzyków jest maksymalnie skupiony na tworzeniu przestrzeni dźwiękowej. Ponadto muzyk improwizujący jest odpowiedzialny za przeprowadzenie odbiorcy przez wszystkie utwory w secie, oddziałuje z innymi muzykami. Dlatego chcieliśmy pokazać te utwory improwizując, bo chcieliśmy stworzyć więź emocjonalną pomiędzy tym, jaką muzykę chcemy pokazać, a odbiorcą, który znajduje się tu i teraz.
Czy to w stu procentach muzyka improwizowana?
Improwizacja to nasz środek ekspresji. Na scenie nie mamy pomocy w postaci komputera. Wchodzimy na scenę i gramy. That’s all. Wcześniej przygotowujemy te utwory, ale często podczas grania danego fragmentu, gdy wszyscy muzycy oddziałują na siebie nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się stanie. Jest to fantastyczne doznanie, bo musimy sobie zaufać. Gdy wychodzimy na scenę jesteśmy nadzy w kontekście naszych oczekiwań. Wszystko musimy zbudować sami w tym konkretnym dniu, o tej godzinie.
Kto wchodzi w skład zespołu?
Stały podstawowy skład naszego kolektywu to: Kacper Krupa, Fryderyk Szugit, Paweł Stachowiak i Andrzej Konieczny. Każdy z nas udziela się na co dzień w kilku innych projektach jak choćby Electro Acoustic Beat Trio, Oly. czy ostatnio Plondra.
Jak przygotowujecie repertuar?
Działamy trochę jak połączenie Dj’a i kuratora. Chcemy pokazać muzykę, która nas inspiruje i która według nas jest unikatowa i miała duży wpływ na kulturę muzyczną, z drugiej strony pod wpływem tych utworów w ramach improwizacji koncertowych tworzą się nowe kompozycje. Ponadto cały czas tworzymy swoje kompozycje, które miksujemy w setach z pozostałymi utworami. Staramy się nie ograniczać i zawsze znaleźć pewien charakterystyczny element, który sprawia, że set jest homogeniczny. Gramy trzy półgodzinne sety live, a w przerwach o muzykę dba DJ - Łukasz Kowalka z audycji Duszne Granie.
Czego możemy spodziewać się na najbliższej edycji?
Podczas najbliższej edycji spróbujemy zagrać w składzie pięcioosobowym. Gościnnie na perkusji zagra Jakub Szwarc, a Konieczny zagra na instrumentach klawiszowych. Do tego pory sprowadzaliśmy sety do wspólnych idiomów takich jak: relacja jazz - hip hop (zagraliśmy wtedy utwory artystów, takich jak De La Soul, Pharcyde, Anderson Paak, J Dilla) psychodelia i art rock (Jefferson Airplane, Mahavishnu Orchestra, Velvet Underground), czy nawet kultowa muzyka z gier komputerowych (zagraliśmy wtedy utwory z soundtracków serii GTA i Tony Hawk Pro Skater).
Galeria





