
Książki na lato, których akcja rozgrywa się w Poznaniu!
Literacki spacer po mieście
| Joanna Hała
Jakie książki kojarzysz z Poznaniem? Zakładam, że odpowiedź będzie dotyczyła tylko jednego cyklu – Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. Jednak czy opowieści o grzecznej rodzinie Borejków kogokolwiek jeszcze interesują? Czas na nowych literackich bohaterów żyjących na ulicach naszego miasta. Przedstawiam Wam listę poznańskich powieści, które polecam na letnie wieczory i spacery - aby poddać je pod rozwagę, krytykę lub wskrzesić od zapomnienia.
1. Pamiętniki diablicy, czyli Grzeszne miasto Marii Rataj
Biseksualistka, awanturniczka i miłośniczka Poznania – te trzy określenia najlepiej portretują Marię Rataj, czyli autorkę portretu naszego miasta z XX-lecia międzywojennego. W Grzesznym mieście nie znajdziecie opisów eleganckich spotkań towarzyskich w hotelu Bazar czy kulisów kulturalnego życia międzywojennego Poznania. Autorka zabierze Was na spacer po wielokulturowej Wildzie, podrzędnych targowiskach i mieszkaniach żebraków. Czytając Grzeszne miasto nie unikniecie także trudnych tematów dorastania dziewczynki, która kobiecości i życia uczy się na ulicach – podczas swojego wałęsania się po mieście dowiaduje się prawdy o seksie, aborcji czy molestowaniu seksualnym.
Historia tej powieści jest bardzo długa. Choć o swojej nieszablonowej historii dorastania Maria Rataj zaczęła pisać po wojnie, w ostatecznym kształcie międzywojenne wspomnienia Marii Rataj ukazały się dopiero w 2007 roku! W ocenzurowanej i zmanipulowanej ideologicznie wersji można je było czytać od 1962 roku pod tytułem Zaułki grzecznego miasta. W Poznaniu był to prawdziwy bestseller – na ten moment książkę trudno kupić. Dopiero w XXI wieku, po śmierci autorki, możemy przeczytać zgodne z rękopisem Grzeszne miasto – cały nakład również się wyprzedał, polecamy szukać tego wydania w bibliotekach.
Uwaga: Maria Rataj napisała również uzupełnienie do Grzesznego miasta, które nigdy nie zostało wydane: Bez parawanu.
2. Śmierć w dark roomie. Mroczny Święty Marcin u Edwarda Pasewicza
Edward Pasewicz wbrew pozorom nie napisał kryminału – śledztwo w tej książce to tylko pretekst do pokazania świata ukrytego w mrocznych dark roomach, gejowskich klubach i nadwarciańskich zakamarkach. Akcja rozgrywa się już w XXI wieku, więc znajdziecie w niej realne wydarzenia i spowodowaną nimi spora dawkę pesymizmu. Kiedy Pasewicz pisał tę książkę, wolnościowe manify w Poznaniu były jeszcze tłumione przez władzę, a Marsz Równości popierany przez prezydenta brzmiał jak nierealne marzenie. Znajdziecie w tej prozie morderstwo, seks, pożądanie i bohatera wałęsającego się pomiędzy pełnymi rozpaczy wspomnieniami a teraźniejszością. Tutaj miasto pozbawione jest siły i witalności, przedstawione jest raczej jako miejsce, w którym powoli się umiera. Książka dla wielbicieli brudnych metafor i nietuzinkowych postaci. I wielka ciekawostka dla wielbicieli Świętego Marcina.
3. Slash, Natalia Osińska
Niektórzy mówią, że jest nową Musierowicz środowisk LGBTQ. I dobrze – Osińska w swoich powieściach porusza tematy trudne i pisze o problemach z płcią i tożsamością. Podobno to książka, która poznać powinien każdy, choć skierowana jest dla młodzieży. Dlatego trzeba czytać ją z pełnym zrozumieniem konwencji.
Bohaterem Slasha jest uczeń jednego z najlepszych poznańskich liceum, mieszczącym się na Grunwaldzie (obstawiam II LO albo Marcinka, jednak głosy wśród znajomych są podzielone!), którego biografia pełna jest niedopowiedzeń i trudnych decyzji. W tle współczesne miasto, Czarny Piątek, prezydent Jaśkowiak i Marsz Równości. Lektura dobra dla wiedzy ogólnej i świetny kontrast dla pesymistycznej wizji Pasewicza w Śmierci w dark roomie. Te powieści najlepiej czytać w duecie.
Uwaga: Osińska napisała również Fanfika, którego akcja rozgrywa się w Poznaniu.
4. Pętla, czyli poznaj miejsca, których już nie ma. Kryminał historyczny Piotra Bojarskiego
Piotr Bojarski Poznaniowi poświęcił kilka swoich kryminalnych powieści. Ja szczególnie polecam Pętlę, w której autor przedstawia stolicę Wielkopolski z 1938 roku. W książce można odnaleźć wszystkie przedwojenne gazety, ich autentyczną treść, ugrupowania polityczne, a także najpopularniejsze miejscówki. Wraz z komisarzem Kaczmarkiem czytelnik zwiedza chwaliszewskie podrzędne puby, ulicę Szkolną, 27 Grudnia, a także odkrywa kilka budynków, które zniknęły już ze współczesnej mapy Poznania.
W Pętli ważnym wątkiem jest dzielnica żydowska i jej mieszkańcy – prześladowania tej mniejszości w Poznaniu, a także splendor i piękno synagogi w tamtym czasie. Zwróćcie uwagę na jej opis i koniecznie zajrzyjcie do googla, by odnaleźć resztę opisanej u Bojarskiego architektury!
Uwaga: Inne kryminały Bojarskiego rozgrywające się w Poznaniu to m.in. Juni, Mecz, Rache, znaczy zemsta, Kryptonim Posen.
5. Poznań. Grzeszne miasto, czyli Kącki wymiata brudy z domów Poznaniaków
Marcin Kącki to reporter, który doskonałą pracę wykonał odważnie ujawniając aferę pedofilską w Polskich Słowikach i na tej podstawie publikując książkę Maestro. Historia milczenia. W swoim najnowszym reportażu Poznań. Miasto grzechu... (owszem, w tytule jest bezpośrednie nawiązanie do Grzesznego miasta!) powraca do tego tematu. Opowiada o historiach trudnych i medialnych. Przypomina o wątkach zapomnianych, ale także o ludziach, którzy wciąż żyją w mieście i bywają w ważnych miejscach podczas oficjalnych uroczystości. Jego opowieść o mieście składa się z kilku mikroreportaży, w których znajdziecie m.in. historię Marii Rataj, Stanisława Barańczaka czy Małgorzaty Musierowicz. Ostrzegam – Kącki może was wkurzyć, zbulwersować i osobiście obrazić.
Uwaga! Koniecznie przeczytajcie Maesto. Historia milczenia!
6. Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć. Hipsterska powieść Kuby Wojtaszczyka
Lubię tę powieść z trzech powodów – ma piękną okładkę, świetny PR i akcja rozgrywa się częściowo na Jeżycach. Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć to jednorazowa i szybka lektura, do której z sympatią na pewno uśmiechną się studenci kierunków humanistycznych i artystycznych. Umieszczam ją w zestawieniu, ponieważ została nazwana w ogólnopolskich mediach „bardzo poznańską”. W świecie „ludzi od literatury” budzi wiele kontrowersji. Wiele osób twierdzi, że jest bardzo zła. Inni uważają, że to świetny portret współczesnych „młodych, wykształconych, z kierunków humanistycznych”. Ja mówię – sprawdźcie sami.
7. Katarzyna Marciszewska i archiwum Himmlera (Wiedźmy Himmlera)
Czy wiecie o tym, że w okolicach Poznania jest archiwum dokumentów masońskich, którego zawartość została zebrana na polecenia Himmlera? Ja przed sięgnięciem po tę książkę nie miałam pojęcia. Jednak w powieści Marciszewskiej cała powieść została skonstruowana na tej inspiracji. I zafascynowała mnie tak bardzo, że sama zaczęłam zagłębiać ten temat. Jeśli lubicie poczuć dreszczyk strachu i fascynacji, to zapewniam, że debiut Katarzyny Marciszewskiej będzie dla Was świetną propozycją. Autorka pisze o magii, nazistach, zabójstwach, a czasem wtrąca ciekawostki na temat najstarszej religii świata.
Uwaga! Warto czytać w burzowe, letnie wieczory, albo na wakacjach w mrocznym zamku. Sprawdzone.
8. Zabójstwo z urzędu – debiutancki kryminał Lidii Łady
Choć w moim zestawieniu nie ma wielu kryminałów, najwięcej książek, w których akcja rozgrywa się w Poznaniu, stanowią właśnie one. Wszyscy wielbiciele klasyki gatunku powinni sięgnąć po jedną z najnowszych powieści, czyli Zabójstwo z urzędu, w którym znajdziemy duszny świat walki siły i powiązań w miejskich instytucjach. Polityka miesza się z biznesem, a układy oficjalne z towarzyskimi. Lidia Łada doskonale radzi sobie z tym, by lokalne intrygi były tylko inspiracją do bardziej uniwersalnej opowieści o chciwości i braku moralności. Znajdziecie tu historie znane Wam z pierwszych stron gazet, sfrustrowanych specjalistów do spraw public relations i pracowników poznańskiego Ratusza.
Uwaga! Najlepiej czytać w duecie z reportażem Maestro. Historia milczenia Marcina Kąckiego!