
Lucy: Nadzieja ? pierwsza historia na świecie. Recenzja
| Józek Śliwiński
Dawno, dawno temu, w odległej prehistorii zaobserwować można pierwsze symptomy tego, co dziś nazywamy "człowieczeństwem". Matka bawiąca się ze swoim synem. Silny samiec, odrzucony przez swoje plemie po nieudanej walce o przywództwo. Poszukiwanie pożywienia, ucieczka przed drapieżnikami – próby przetrwania. W brutalnej rzeczywistości kształtuje się kolebka naszej cywilizacji.
Scenarzysta Patrick Norbert podejmuje powieść jedyną w swoim rodzaju. Próbuje opowiedzieć historię z czasów, gdy nasi przodkowie znacząco różnili się od małp, lecz nie byli jeszcze ludźmi w pełnym rozumieniu tego słowa. Spora w tym zasługa odkrycia Mary Leakey z 1978 roku. W odnalezionych przez nią maleńkich śladach stópek wewnątrz dużych stóp upatruje się pierwszego odnotowanego przejawu skłonności do zabawy sprzed trzy i pół miliona lat.
Rysownik Tanino Liberatore zdecydował się na technikę, której wybór jest dla mnie całkowicie niezrozumiały. Znany z pamiętnego „Ranxeroxa” twórca posiada wspaniały warsztat. Ten wywiera tym większe wrażenie, że zwykle wybrzmiewa w zjawiskowym, fotorealistycznym stylu. Niestety, w niniejszym albumie autor zdecydował się na cyfrowo kładzione kolory w mdłej palecie barw. Co gorsza, nakłada w ten sposób również włosy na „nagich” rysunkach małp. W efekcie jego znakomite rysunki nie są w połowie tak dobre, jak mogłyby być w klasycznym, analogowym wykończeniu.
To dla mnie spore rozczarowanie, ponieważ nie ukrywam, że właśnie nazwisko Liberatore było głównym powodem, dla którego chwyciłem za tę pozycję. Na szczęście scenariusz Norberta, choć ciężko rozpatrywać go w klasycznych ramach, wynagradza zawód warstwą wizualną. Jest coś niezwykle poetyckiego w próbie przeniesienia nas do czasów prapoczątków i w podobnych realiach opowiedzenia prawdziwej, poruszającej historii.
"Lucy: Nadzieja" jest swoistym eksperymentem powieściowym, który podejmuje rękawicę opowiedzenia pierwszej powieści w historii ludzkości. Eksperymentem bardzo udanym. Choć warstwa graficzna nie spełniła moich oczekiwań, to lektura okazała się nadspodziewanie przyjemna. Wysoki stopień realizmu i refleksyjny charakter wyróżniają go na tle większości popkulturowych tworów osadzonych w prehistorii. Stanowi doskonały bodziec, by puścić wodze fantazji i zadumać nad własną naturą.
Więcej komiksów na Instagramie: https://www.instagram.com/komiksowy_pamietnik/
Cena okładkowa: 99,90 zł
Format: 210x290 mm
Liczba stron: 96
Oprawa: twarda
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: marzec 2023
Data oryginalnego wydania: styczeń 2007