
Dr. Stone (1-3) – mangowy „Robinson Crusoe” w prehistoryczno-postapokapoliptycznym świecie. Recenzja
| Józek Śliwiński
Pewnego dnia nieznana siła zamienia wszystkie ludzkie istoty w kamienne statuy. Po wielu setkach lat jeden z nich budzi się rozrywając skorupę. Tym samym odkrywa, że skamienienie dotyczy zaledwie zewnętrznej warstwy i w jakiś niezrozumiały sposób chroni tych, którym udało się przetrwać w jednym kawałku. Jako oddany nauce geniusz stawia sobie ambitny cel: „Za wszelką cenę odbudować cywilizację!”
Mangaka Riichiro Inagaki wykorzystuje motyw, który uczynił powieść Daniela Defoe wielkim hitem. Podobnie jak on konfrontuje realia dzikiej przyrody z naukowym dorobkiem naszej cywilizacji i wciąga bohaterów w swoistą grę. Muszą oni jak najlepiej wykorzystać współczesną wiedzę, by poradzić sobie bez półfabrykatów, z których korzystanie stanowi dla nas podstawę. Tyle że „Dr. Stone” to współczesna powieść dla młodzieży. Będzie więc szybciej, mocniej i więcej rock'n rolla.
Poza przytoczonym patentem mamy do czynienia z typowym shonenem. (Mangą dla młodych chłopców). Nie zabrakło specyficznego humoru, delikatnej erotyki, wszechobecnej przesady i oczywiście groźnego przeciwnika. Ten posiada własną, mało przyjemną wizję na to, co należy zrobić z przyszłością świata. Bohaterowie będą musieli znaleźć sojuszników i obrać rozsądną strategię walki z postacią, z którą fizyczne starcie niezawodnie skończyłoby się porażką.
Największym minusem serii jest w moich oczach wciśnięcie jej na siłę w ramy „highschool movie”. Co z tego, że jeden z bohaterów jest genialnym naukowcem mającym w małym palcu wiedzę całego świata, a drugi zabija lwy gołymi rękoma? Oboje przed skamienieniem uczęszczali do jednego liceum. Zabieg ten postrzegam jako komercyjny i naciągany, na szczęście konwencja broni się na tyle, byśmy szybko o nim zapomnieli...
...bo w ostatecznym rozrachunku seria jest naprawdę przyjemna. Fajni bohaterowie w interesującym świecie mają konkretną robotę do wykonania i wiarygodnego przeciwnika. Motorem powieści pozostają zjawiskowe eksperymenty. Choć seria to szalone fantasy, wykorzystane w niej naukowe smaczki są prawdziwe. Robi wrażenie, bo część z nich wydaje się całkiem nieprawdopodobna! Wszystko to składa się na udany tytuł z potężnym, dydaktycznym potencjałem. Kupcie go swoim dzieciom i przeczytajcie sami jeśli Wam pozwolą!
Więcej komiksów na Instagramie: https://www.instagram.com/komiksowy_pamietnik/
Cena okładkowa: 23 zł / tom
Format: 177x124 mm
Liczba stron: 194 / tom
Oprawa: miękka z obwolutą
Wydawca: Waneko
Data wydania: listopad 2019 – marzec 2020
Data oryginalnego wydania: lipiec - grudzień 2017