
Magda Hasiak porusza miastem
Wywiad z projektanktą
|
Gdzieś pomiędzy modą, życiem codziennym i architekturą miasta tkwi targana we wszystkich kierunkach Selektornia. Z jej wnętrza wydostają się na świat różne ubrania dla różnych ludzi. Forma rzeźbiona minimalizmem to jedyny wspólny mianownik, chociaż ciężko opisać Selektornię językiem matematyki. Tu mówi miasto. Tu mówi brak granic. Tu nic nie jest takie samo… To wizja mody Magdy Hasiak.
FM: Ile lat juz projektujesz? Od czego zaczęła się Twoja pasja?
Magda Hasiak: Nie pamiętam od kiedy się zaczęło, bo robię to od zawsze. Skończyłam Geologię na UAM i lubię mówić, że dzięki temu wiem po czym stąpam. Ale moda zawsze była w moim życiu. Uparłam się na konstrukcję i od tego się zaczęło. Kiedyś z uporem maniaka tworzyłam konstrukcje do zdjęć z gazet modowych, odszywałam wzór z płótna a potem następne. A zaczynałam w różnych firmach odzieżowych, w których zdobywałam praktykę, aż trafiłam do dużej marki, dla której projektowałam i koordynowałam produkcję na Dalekim Wschodzie.
FM: O! To brzmi egzotycznie. To na pewno ciekawe doświadczenie…
M.H: Doświadczenie i ludzie i inspiracje ze świata.
FM: A czym jest dla Ciebie moda?
M.H: Moda jest formą opowiadania o sobie i realizowaniem pasji. Robię to, co lubię i staram się z tego żyć.
FM: A kiedy doszłaś do tego, by tworzyć coś sama?
M.H: Najpierw był Selektornia kolektyw, który współtworzyłam z koleżanką zza biurka. Tworzyłyśmy wspólne kolekcje pracując nad nimi osobno, a publikowałyśmy pod marką Selektornia. Ostatni sezon to dla nas krok do przodu. Chcemy, aby pod szyldem Selektornii powstał projekt multibrandowy, do którego zaprosimy polskich projektantów, a swoje kolekcje zaczęłyśmy tworzyć pod swoimi nazwiskami.
FM: Czyli cały czas się rozwijasz. Tworzycie label, jak wytwórnia płytowa?
M.H: Dokładnie taki jest zamysł naszego projektu.
FM: Czym się wyróżnia Twoja ostatnia kolekcja I Move the City? Na czym Ci zależało przy jej tworzeniu? Czym się inspirowałaś?
M.H: Zależało mi na tym, żeby wyróżnić kobiety z wielkomiejskiego tłumu. Inspirowałam się miastem, zabieganiem i tym, że w pośpiechu coraz rzadziej zwracamy uwagę na detale. Chciałam, żeby każda rzecz była dopasowana do miejskiego stylu i rytmu życia, żeby była wyróżnikiem z tego pośpiechu.
FM: Twoja kolekcja ma wiele form geometrycznych, ale miękko układających się i dopasowujących do ciała...
M.H: Zgadza się, kolekcja charakteryzuje się asymetrią, miękkością form i wielofunkcyjnością modeli. Forma geometryczna to jest to, co mnie wyróżnia. Daje ona niezliczone możliwości w zetknięciu z miękką dzianiną.
FM: Masz juz plany na kolejną? Jak będzie wyglądać wiosenne zabiegane miasto?
M.H: Jestem właśnie w trakcie tworzenia nowej kolekcji, a co do źródeł inspiracji – poczekajmy na efekt finalny. Jestem pewna, że ponownie uda mi się Was zaskoczyć. Duże aglomeracje, skupiska ludzi, pośpiech… to wszystko mnie inspiruje i fascynuje. Ten sezon na pewno będzie dedykowany tym pojęciom.
FM: Jak oceniasz nasz polski rynek mody? Czy trudno jest młodemu projektantowi znaleźć tu swoje miejsce?
M.H: Rynek projektantów modowych w Polsce bardzo intensywnie się rozwija, a konsumentki mają coraz większą świadomość i coraz chętniej kupują modele od projektantów.
FM: Czy jest to rynek otwarty czy zamknięty?
M.H: Wydaje mi się, że to jest bardzo hermetyczne środowisko i nie zawsze projektanci mają równe szanse. Istnieją dwie grupy – czyli projektanci "klasy A" i "klasy B". Ranking zazwyczaj niestety opiera się na ilości publikacji w prasie, ubieraniu celebrytów i organizowaniu pokazów, na które potrzebne są duże pieniądze. Projektantom z "grupy B" muszą wystarczyć małe pokazy w klubach, a trzeba również zaznaczyć, że tworzą oni nie tylko w Warszawie, ale również w mniejszych miastach. Ich promocja opiera się na współpracy barterowej oraz na wykorzystaniu narzędzi social media. Co nie oznacza, że projektują gorsze rzeczy niż projektanci z "grupy A". Niestety, w Polsce mało jest instytucji, fundacji lub organizacji, które wspierają młodych projektantów.
FM: No właśnie, wielu jest młodych zdolnych. A Ciebie gdzie można znaleźć ?
M.H: Moja kolekcja w Poznaniu jest znana i dostępna w butiku Frontrow w Spot.
FM: Jakie jest Twoje motto przewodnie?
M.H: Nie mam czegoś takiego jak motto. Wszystko co robię, robię po prostu z pasją i to daje mi siłę.
Magda Hasiak for Selektornia, kolekcja I MOVE THE CITY
www.magdahasiak.com
www.facebook.com/magdahasiak
Rozmawiała Marta Nowacka
Foto: Mangda
Galeria




