
ZAVAlczyć o sukces
| Nicole Piotrowska
Kiedy emocje już opadły, a butik w Szwalni działa coraz prężniej, z czystym sumieniem mogę napisać – gratulacje. Sam pokaz zachwycił mnie nie tylko od strony projektów, ale też samej organizacji i lokalizacji, jednak o tym za chwilę. Najbardziej istotnym jest fakt, że moi rówieśnicy coraz chętniej stawiają czoła wyzwaniu i nie boją się realizować marzeń, mimo tak młodego wieku.
Statystycznie piątek 13. kojarzy nam się z dniem pechowym. Nie w tym wypadku. Właśnie wtedy w Puszczykowie odbyła się prezentacja kolekcji jesień/zima marki ZAVA. Co więcej, okazała się wielkim sukcesem.
Organizacja pokazu dopięta była na ostatni guzik i tu należy wspomnieć o dwóch osobach, bez których całe wydarzenie nie miało prawa zaistnieć. Brand Manager Marta Sworowska oraz Piotr Zawadzki, czyli projektant oraz dusza całego przedsięwzięcia, przez kilka miesięcy ciężko pracowali, aby zrealizować całe wydarzenie. Efekty widać było gołym okiem.
Wybór samej lokalizacji pokazu okazał się być strzałem w dziesiątkę. W HOT_elarni **** w Puszczykowie zebrało się prawie dwustu gości – osób związanych z branża modową, klientów marki, a także rodziny i przyjaciół samego projektanta. Prosty, a zarazem elegancki wystrój sali pokazowej, fotografowie dbający o uwiecznienie imprezy, a nawet specjalnie przygotowana ścianka, na której oczywiście nie zabrakło naszego logo. Te wszystkie szczegóły sprawiły, że z jeszcze większą niecierpliwością czekałam na sam pokaz.
Kolekcja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Projektant przygotował kilkanaście sylwetek, wśród których dominowały przede wszystkim eleganckie kroje. Nie można jednak mówić o nudzie. Pozornie klasyczne fasony zaskakiwały wykończeniem w postaci skórzanych pasków, wielowarstwowości tkanin, a także ciekawie dobranych dodatków w energetycznych kolorach. Jeśli już jesteśmy przy palecie kolorystycznej to warto wspomnieć, że w jesienno-zimowej kolekcji dominowała czerń, biel i szarość, ale także piękne odcienie niebieskiego i oranżu. Mimo mojego zamiłowania do ciemnych kolorów, z chęcią zafundowałabym swojej szafie taką kolorystyczną mieszankę.
Jednym z największych atutów samego wydarzenia była muzyka na żywo. Sam wybór utworów znacznie różnił się od tych, które kojarzyłam z poprzednich pokazów. Za muzyczną oprawę wydarzenia odpowiedzialni byli Rosalie oraz Paszczak. Artystka zagrała kilka kawałki ze swojego repertuaru, a także kilka coverów. Chwilę po zakończonym pokazie goście mieli okazję wysłuchać jej minikoncertu. Oczywiście sama artystka również wystąpiła w stylizacji przygotowanej przez Piotra Zawadzkiego.
Sam pokaz był pewnym wprowadzeniem do otwartego dzień później butiku połączonego z pracownią, który znajduje się w zabytkowej kamienicy Szwalnia w Mosinie. To właśnie tam znaleźć można zaprezentowane projekty, a także spotkać się i porozmawiać z samym projektantem. To ogromny atut, że sam autor kolekcji wychodzi naprzeciw swoim klientom i pomaga im w wyborze wymarzonej garderoby.
Piotr Zawadzki mimo tak młodego wieku kontynuuje swoją przygodę z modą już od 7 lat. W zaprezentowanych sylwetkach widać było przyświecającą mu ideę prostoty połączonej z nienachalną elegancją. Rynek mody to bezwzględna branża, w której trudno się utrzymać, jednak konsekwencja i ambicje mogą zaprowadzić projektanta naprawdę daleko. I tego właśnie życzę marce ZAVA.
Galeria


