Najnowsze wydanie
Grade 2
Pod Minogą • 19:00
Malik Montana
Tama • 20:00
Kartky
MK Bowling Poznań • 20:00
Brak wydarzeń
| Sylwia Klaczyńska
Pod koniec sierpnia wybraliśmy się na koncert G-Eazy’ego, kalifornijskiego rapera, który przybył wprost z Oakland. Koncert odbył się w warszawskim Amfiteatrze, w Parku Sowińskiego. Jako, że tam byliśmy, to wypada nam przedstawić tę niebywale gorącą atmosferę, która panowała podczas tego wydarzenia.
G-Eazy, mimo że ma na koncie już 3 płyty, to można powiedzieć, że dopiero teraz nadszedł jego najlepszy czs. Świadczyć może o tym fakt, że impreza została przeniesiona do większego obiektu, a także zostały bilety wyprzedane kilka tygodni przed koncertem. Do parku docieramy przed godz 20, gdzie befor rozkręca DJ Gavor. Amfiteatr pękał w szwach, muzycznie, jak od ilości ludzi. Temperatura sięgała zenitu podczas oczekiwania na występ głównego artysty. G-Eazy wjechał z kawałkami z poprzednich płyt, jak również z nowościami takimi jak: "Calm Down", "My, Myself & I", "You got me", czy też ostatni kawałek "FDT". Był to pierwszy, lecz mamy nadzieje, że nie ostatni koncert artysty w Polsce. Gratulacje dla agencji Go Ahead.