Lechia Gdańsk - Lech Poznań 18.09.2016 - relacja

| Michał Krupski
Lech Poznań zagrał po raz drugi pod wodzą nowego trenera Nenada Bjelicy. Pojechaliśmy wraz z fanatykami na wyjazd do Gdańska, by obejrzeć poczynania drużyny. Po pierwszym meczu pod wodzą Chorwata, było widać drobne zmiany w grze, ale to jeszcze nie było to czego oczekujemy jako kibice poznańskiego klubu. Zapaliło się światełko w tunelu, ale dopiero mecz z Lechią Gdańsk miał pokazać na co stać Kolejorza.
Po wyrównanym początku meczu, Poznaniacy przejęli inicjatywę. Skutkowało to doskonałym dośrodkowaniem, Macieja Makuszewskiego, który w poprzednich meczach raczej zawodził. Wrzutkę na bramkę zamienił Marcin Robak, bardzo ładnym uderzeniem głową. Lechia bardzo szybko odpowiedziała, bramką po błędach w obronie Kadara i Nielsena. Kolejorz prowadził grę przez większość spotkania, ale bramki nie strzelił. Niestety pod koniec meczu Gdańszczanie po jednej akcji wcisnęli nam drugiego gola i było po meczu.
Tym razem po porażce nie można napisać zbyt wiele złych słów o naszej grze, ponieważ zawodnicy ambitnie walczyli co było widać gołym okiem. Gra mogła się podobać a mecz został przegrany przez większe szczęście jakie tego dnia dopisało Lechistom. Dla piłkarzy Lecha należą się brawa za walkę i naprawdę dobre widowisko jakie stworzyli. Głęboko wierzymy w to, że będzie tylko lepiej.
Kibice podróżowali głównie pociągiem specjalnym, ale była też mała grupa, która do Trójmiasta udała się autami. Część z osób pojechała już dzień wcześniej by korzystać z uroków Gdyni i Gdańska. Łącznie na trybunach pojawiło się ok 1300 osób z Wielkopolski, oraz ok 200 osobowa grupa naszych przyjaciół z Gdyni. Doping stał na niezłym poziomie. Na uwagę szczególnie zasługuję dobra liczba kibiców poznańskiej lokomotywy. Tak jak kibice spisali się na medal, tak gościnność Gdańszczan po raz kolejny pozostawiała sporo do życzenia, szczególnie przez długi czas jaki musieliśmy spędzić na trybunie po meczu, jak i bardzo długa podróż z Gdańska do Gdyni, gdzie byliśmy transportowani wraz z kibicami Arki. Wyjazd zakończył się o godzinie 2:00 w nocy.
Teraz przed nami pucharowy mecz z Ruchem Chorzów w środę, na który poznańscy kibice się nie wybiorą, ponieważ ciąży nad nimi zakaz uczestnictwa w meczach Pucharu Polski. Za tydzień na Bułgarskiej gościć będą nasi bracia z Arki Gdynia. Mecz będzie ciekawy nie tylko na boisku, lecz też na trybunach. Podczas tego spotkania będziemy świętować 20-lecie zgody z Arką. Zaplanowany jest przemarsz kibiców z Ronda Przybyszewskiego o godzinie 16:00. Warto pojawić się na stadionie a wcześniej na przemarszu, podczas integracji z Arkowcami.