Trzeci dzień majówki nad Rusałką jest pod dyktando polskiej elektroniki, która jest szczególnie pożądana podczas występów live w Poznaniu. Na scenie sprawdzone już wielokrotnie u nas w mieście RYSY, wchodzący z dużą energią na rynek elektroniczny projekt SARAPATA oraz dwie osoby z zespołu KAMP! które założyły Beskres. Jesteśmy ciekawi występu szczególnie tych ostatnich.
SARAPATA
Łączą w sobie wiele skrajności, ale i doświadczeń zdobytych na różnych biegunach muzycznej wędrówki. Zamiłowanie do harmonii wynieśli z towarzyszenia zespołowi Lor czy Paulinie Przybysz oraz ze współtworzenia w przeszłości własnej formacji SALK, w której muzyce – za pomocą głównie klasycznego instrumentarium – snuli senne, niemal baśniowe opowieści. “Po godzinach” odkładali na bok gitary i perkusjonalia, by dać upust swojej największej miłości – muzyce elektronicznej, a dokładniej techno. Brzmienie projektu SARAPATA to wypadkowa wielu czynników.
RYSY
Warszawski duet RYSY tworzą producenci Wojtek Urbański oraz Łukasz Stachurko. Ich muzyka to wypadkowa progresywnych tanecznych rytmów zbudowanych na kanwie niezwykle melancholijnych, a jednocześnie chwytliwych melodii.
Od początku swojej działalności zespół skupiał się mocno na aktywności koncertowej. Duet gościł na największych polskich festiwalach (m.in. Open’er Festival, Tauron Nowa Muzyka, Audioriver czy Off Festival). a skład koncertowy był często poszerzany o wokalistów, którzy pojawili się na płycie „Traveler” (Justyna Święs, Baasch i Piotr Zioła).
Beskres
Inicjatywa dwójki z trzech przedstawicieli jednego z najbardziej znanych polskich zespołów – KAMP!. Inspiracje czerpane na przestrzeni długoletniej działalności grupy, oraz otwartość na nowe brzmienia złożyły się w całość projektu djskiego, w skład którego wchodzą Michał Słodowy i Radek Krzyżanowski.
BESKRES daje wyraz ich zamiłowaniu do mocniejszych gatunków muzycznych, który w połączeniu z wrażliwością znaną z koncertów oraz dużą inspiracją płynącą z natury daje oryginalny muzyczny mix określany przez nich samych jako Romantic Techno. Taki format pozwala nie tylko na dzielenie się ulubionymi kawałkami z publiką klubową, ale i na przedstawienie dotychczasowym słuchaczom nowego podejścia do elektroniki.