Freshmag Freshmag
  • Kontakt
  • O nas
  • Newsy
  • •
  • Wydarzenia
  • •
  • Miejsca
  • •
  • Magazyn
    • Lifestyle
    • Moda
    • Kuchnia
    • Aktywnie
    • Czytelnia
    • Muzyka
    • Ludzie
  • •
  • Relacje
  • •
  • Wywiady
  • •
  • Festiwale
  • •
  • Konkursy
  • Kontakt
Powrót do tamtych lat

Powrót do tamtych lat

CÓRY



| Joanna Gruszczyńska | fot. Ewelina Jaśkowiak

Spotkały się w odpowiednim miejscu i czasie. W momencie, w którym obie wiedzą, co chcą powiedzieć i jak to zrobić. Łączy je doświadczenie muzyczne, miłość do R&B, soulu i rapu oraz przekonanie, że hip-hop to dobry nośnik kobiecych historii. Kasia Tontor, autorka EP-ki „Malajf”, oraz Natalia Hoffmann-Pawlak z poznańskiego duetu NEONS łączą siły i ruszają z projektem CÓRY. Płyta w drodze, a my rozmawiamy z nimi po premierze klipu do ich najnowszego singla „Suszy”.


Oglądając nagrania z Waszych ostatnich koncertów, byłam pewna, że te warkoczyki, to peruki. Teraz widzę, że to nie była tylko charakteryzacja. (śmiech)

Kasia: Warkoczyki to spełnione marzenie z młodości, czasów, kiedy słuchałyśmy TLC czy Destiny’s Child. To była modna fryzura w latach 90., wiele piosenkarek zza oceanu tak się czesało. Decydując się na zmianę fryzury, chciałyśmy nawiązać do naszych muzycznych inspiracji.

Natalia: Warkoczyki marzyły mi się od dawna, ale wcześniej nie byłam gotowa na taką dużą zmianę. Teraz stwierdziliśmy, że skoro robimy klip do piosenki o życiu toczącym się w salonach fryzjerskich i różnych kanonach kobiecego piękna, to nadszedł właściwy czas. (śmiech)  

Mówicie o klipie do piosenki „Suszy”, który swoją premierę miał 7 stycznia.

Natalia: Tak, oficjalna premiera klipu odbyła się 7 stycznia na kanale StoproRap na YouTube’ie oraz na serwisach streamingowych.

Kasia: Klip powstał przy wsparciu miasta Poznań, które przyznało nam tzw. mały grant. Zyskaliśmy go dzięki zaangażowaniu i pomocy Krzysztofa Gruszczyńskiego z fundacji Feed Your Head. Otrzymane środki pozwoliły na profesjonalną realizację teledysku i musimy powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowolone z efektu końcowego.

Czy możecie opowiedzieć o miejscu, w którym był kręcony teledysk, ale też o jego wyjątkowych bohaterkach?

Natalia: Klip został nakręcony w pracowni fryzjerskiej NÓW na Kolejowej 1. Przestrzeń salonu ma oryginalny, industrialny klimat, który kojarzy mi się z Berlinem. Właścicielem pracowni jest Jakub Janczyszyn, znany w Poznaniu również pod swoim pseudonimem artystycznym Yanch. Taniec jest dla nas niezwykle ważny i nierozerwalnie połączony z muzyką, którą tworzymy, dlatego w naszym teledysku nie mogło zabraknąć streetdance’owych tancerek. Z częścią z nich współpracowałyśmy podczas tworzenia naszego pierwszego klipu do utworu „Morele Bax”.

Kasia: Do współpracy zaprosiłyśmy również Tęczowe Seniorki, rezydentki Baraku Kultury. Grupę tworzy sześć niezwykłych, kreatywnych kobiet, które angażują się w życie społeczne i artystyczne miasta. W klipie zagrały również nasze przyjaciółki oraz mama Natalii.

A skąd pomysł, żeby połączyć Tęczowe Seniorki z tancerkami streetdance’owymi?

Natalia: Piosenka „Suszy”, do której powstał klip, opowiada o życiu toczącym się w salonie fryzjerskim, gdzie spotykają się kobiety z różnych światów. Czasami irytuje nas, że „suszą głowę swoimi problemami” i gadają nad uchem, ale kiedy tylko zmienimy nastawienie okazuje się, że możemy się od siebie wiele nauczyć. W klipie chciałyśmy odtworzyć prawdziwą sytuację z salonu i to się udało! Jedna z naszych koleżanek przeszła nawet metamorfozę fryzury podczas kręcenia klipu. 

Kasia: Niesamowite było zobaczyć, jak bardzo muzyka i taniec łączą pokolenia. Nasz DJ Piotr Kraśner przygotował na tę okazję specjalną selekcję soul-rapową, która poruszyła do tańca wszystkie panie.

Wróćmy jeszcze na chwilę do klipu „Morele Bax”.

Kasia: Wydaje mi się, że to również dzięki tancerkom jego odbiór był taki pozytywny. Warto wspomnieć, że „Morele Bax” to nasz pierwszy wspólny kawałek. Pomysł wyniknął z rozmów o dzieciństwie i dorastaniu.

Natalia: Kręcąc klip do „Morele Bax”, przeniosłyśmy się do lat dzieciństwa, kiedy spędzało się letnie wieczory na podwórku z koleżankami. Charakterystycznym elementem utworu są wyliczanki, które zna każdy z nas, co sprawia, że piosenka jest uniwersalna.

Kasia: Zna je też moja pięcioletnia córka, która dograła się również do utworu. W tekście pojawiają się też odniesienia do bajek Disneya, na których się wychowałyśmy. Przede wszystkim do „Króla Lwa” i „Pocahontas”, które uwielbiamy.

Czy kawałek „Morele Bax” powstał zanim pojawiły się Córy? Od razu wiedziałyście, że to nie jest jednorazowa współpraca?

Kasia: Wszystko zaczęło się właśnie od tej piosenki. Ostatnio nawet sprawdziłam, że pierwszy raz spotkałyśmy się na nagrania dokładnie 28 stycznia 2020. Jeszcze wtedy nie wiedziałyśmy, że urodzą się z tego CÓRY. Od tamtego czasu pracujemy intensywnie w moim domowym studio C’est la vie Sielawy. (śmiech) Natalia przychodzi do mnie średnio dwa-trzy razy w tygodniu i pracę zaczynamy od naszych małych rytuałów – pijemy ulubione kakao i rozpalamy palo santo, o czym też powstał kawałek. Spotkałyśmy się w odpowiednim momencie – mamy już doświadczenie muzyczne i sceniczne, wiemy, czego chcemy. Czuję, że jesteśmy duetem kompletnym, bo uzupełniamy się w wielu kwestiach.

Natalia: Trafnie to nazwałaś, że nasz projekt jest kompletny. Słychać to na przykład, kiedy razem śpiewamy. Ja czuje się dobrze w dolnych rejestrach, Kasia w tych wysokich. Obie mamy ciepłą barwę głosu, dzięki czemu świetnie ze sobą współbrzmimy. Zdążyłyśmy  dojrzeć nie tylko jako osoby, ale również jako artystki. Wiemy, czego chcemy, a za tym idzie nasza muza, teksty i idea. 

Idea?

Natalia: Chcemy tworzyć muzyczny obraz rzeczywistości, z jaką mierzy się współczesna kobieta. Przedstawiamy go z perspektywy muzyka, matki, żony, przyjaciółki i osoby wchodzącej w dorosłość. Zależy nam, aby wyłamać się ze schematu, że wokalistki, zwłaszcza pop i R&B, muszą pisać piosenki wyłącznie o miłości. Oczywiście związki i relacje to bardzo ważny i inspirujący temat, ale mamy do powiedzenia znacznie więcej.

Kasia: Przemysł muzyczny jest dość zmaskulinizowany, dlatego chcemy wspierać się z różnymi kobietami z branży. 

A jak wyglądało Wasze wejście w dorosłość?

Natalia: Dla mnie okres dorastania był związany z buntem i poszukiwaniem swojej własnej drogi. W naszej muzyce chcemy pokazać różne oblicza kobiecości – zarówno wrażliwość i delikatność, jak i siłę, niezależność. Brakuje mi takiego zróżnicowania kobiecych historii na rynku muzycznym. Podoba nam się, że hip-hop daje możliwość przedstawienia swojej własnej narracji.

Może to dobry moment, żeby zapytać Was, czym jest soul&rap, czyli gatunek, którym określacie swoją muzykę.

Kasia: Soul&rap to gatunek, który stworzyłyśmy w oparciu o nasze inspiracje muzyką soul, R&B i hip-hop. Duży nacisk kładziemy na harmonię i wokalizy, ale równie ważne są dla nas podziały rytmiczne w bitach i tekstach. 

A teksty piszecie wspólnie?

Kasia: Teksty to zasługa Natalii. Szybko przychodzą jej fajne frazy. Jednak większość piosenek powstała z naszych rozmów i rozkmin. Wiele nas łączy, dlatego ciągle pojawiają się nowe pomysły na piosenki.

To znaczy? Co Was łączy?

Natalia: Cały czas odkrywamy, jak wiele nas łączy. Obie mieszkałyśmy w Hiszpanii i byłyśmy na tym samym koncercie Erykah Badu w Szczecinie, nie znając się jeszcze wtedy. Obie chciałyśmy zacząć pisać po polsku, ale co najważniejsze czujemy ten sam muzyczny vibe, co jest kluczowe przy wzajemnej współpracy. Tak jak mówiłyśmy wcześniej, spotkałyśmy się w odpowiednim momencie.

Pamiętam, że kiedy rozmawiałyśmy o NEONS mówiłaś, że miałaś kiedyś problem, żeby pisać po polsku.

Natalia: Czuję, że rozkwitam przy Kasi. Jest moją muzą. (śmiech). Kiedy napiszę tekst do nowej piosenki, Kasia pomaga mi z poprawkami, by coś lepiej brzmiało, by akcent się lepiej rozłożył, żeby muzycznie fajniej popłynęło. To kolejny przykład na to, jak dobrze się uzupełniamy.

Ciastko prawdę powie śpiewacie w kawałku o ciasteczkach z wróżbą. Pamiętacie hasła, które ostatnio w nich znalazłyście?

Natalia: Ja zawsze wożę ze sobą jedno hasło. (Natalia wyjmuje karteczkę z portfela) Prawdziwy przyjaciel nigdy cię nie oszuka. Ostatnio wszystkie hasła kręcą mi się wokół szczęścia. Wykorzystaj swoją szansę. Nikt nie będzie stał na przeszkodzie twojemu szczęściu. (śmiech)  

Kasia: U mnie podobnie. Chociaż miałam taką sytuację, że wróżba zapowiedziała dla mnie więcej odpoczynku, a chwilę później skręciłam kostkę i leżałam przez tydzień.

Czyli z tymi wróżbami to trzeba uważać.

Natalia: Z nimi jest trochę tak, jak z horoskopem, czyli są dla wszystkich i dla nikogo. Ważne jest to, jak ty sobie je zinterpretujesz, co zrobisz z tym banalnym czasem hasłem. Uzbierało nam się już ich trochę. Początkowo chciałyśmy zrobić z nich cały numer, ale ostatecznie zostało w nim tylko kilka haseł. Główny przekaz „Ciastka” jest taki, że to ty budujesz swoją narrację.

Kasia: Ciastka z wróżbą cały czas nam towarzyszą – przewijają się na naszych koncertach, próbach, wspólnych spotkaniach. 

Na koniec pytanie o to, co planujecie na 2022 rok.

Kasia: Rok 2022 jest nasz. Idziemy po swoje! (śmiech) Ostatnie miesiące były dla nas bardzo intensywne. Cały czas nagrywamy, odsłuchujemy miksy i mastery oraz nawiązujemy współpracę z różnymi muzykami. Bardzo się cieszymy, że wielu instrumentalistów chce się dograć do naszych utworów. Internet bardzo to ułatwia. Tak było na przykład z Pawłem Świtoniem, basistą, który napisał do nas na Instagramie z propozycją kolaboracji. W styczniu chcemy zamknąć całość, a potem będziemy prowadzić rozmowy… Na razie jednak skupiamy się, żeby skończyć materiał i mieć z czym iść do ludzi. (śmiech)
Ostatnio śniło mi się, że weszłam na serwis MUGO, przez który będziemy wydawać singiel, i okazało się, że cały następny rok mamy zabookowany koncertami. Zazwyczaj rzeczy, które mi się śnią, się spełniają.

Natalia: Kasia ma prorocze sny. 

 

Galeria


Powrót do tamtych lat
Powrót do tamtych lat
Powrót do tamtych lat
Powrót do tamtych lat

Najnowsze wydanie

Pobierz

#92

Wydarzenia

  • Dzisiaj
  • Jutro
  • Pojutrze
Brak wydarzeń
Zespół Happysad zagra w Auli Artis

Happysad Inaczej - Poznań

Aula Artis • 20:00

Kerala Dust już w czwartkowy wieczór zaczarują klub Próżność

Kerala Dust

Próżność • 21:00

Kameralny koncert Szczyla w Klubie Pod Minogą

SZCZYL / TRASA 8171

Pod Minogą • 19:00

  • Freshmag
  • Newsy
  • Wydarzenia
  • Miejsca
  • Magazyn
  • Relacje
  • Wywiady
  • Festiwale
  • Konkursy
©2017 Freshmag