
"Zaproszenie do grania traktuję jako zaszczyt"
Joana
| Dawid Balcerek
Przed nami kolejna edycja Audioriver, na której wystąpi spora grupa poznańskich artystów. Wśród nich jest również Joanna Tomczak, znana szerszej publiczności jako DJ Joana, która na co dzień także zarządza klubem Tama. Asia to prawdziwa weteranka płockiego festiwalu, więc zadaliśmy jej kilka pytań, m.in. jak wspomina poprzednie edycje oraz na którego występ artysty czeka szczególnie.
Można śmiało powiedzieć, że jesteś starym wyjadaczem Audioriver. Przypomnij, ile razy już grałaś na płockim festiwalu i kiedy dokładnie?
Nie jestem pewna, ale ta edycja będzie chyba moją szóstą. Pierwszy raz byłam na Audio w 2009 roku, grając w Hybrid Tent wraz z moim kolektywem City Inside Art. Na tej scenie grali też Raz Ohara And The Odd Orchestra live, Telefon Tel Aviv live, Shed live… Nie mogłam wyjść z podziwu! W 2012 zagraliśmy bardzo emocjonujący live act także jako City Inside Art, supportując DOP. Mieliśmy wtedy również stoisko naszego labelu Rec.Out na Rynku Muzyki Niezależnej. W kwietniu 2013 zostałam zaproszona na konferencję Audioriver, która odbyła się we Wrocławiu i była poświęcona kobietom w techno. Po wydarzeniu zorganizowany został after, gdzie wraz z An on Bast i Lottie zagrałam niezapomniany set. W tym samym roku spełniło się moje marzenie i zostałam zaproszona na wspólny występ z Davidem Delgado w Circus Tent, wśród takich gwiazd jak Richie Hawtin, Terry Francis, Matador, Tale Of Us i moje ukochane Minilogue. Rok później miał miejsce mój pierwszy raz na Sunday’u. Przecudowny dzień! Zagrałam wraz z Leonem, Kink i szamańskim Damian Lazarusem. W zeszłym roku zagrałam na płockim Rynku, a w tym roku otwieram Burn Stage.
Którą edycję najlepiej wspominasz i dlaczego?
Każde Audio z osobna uważam za wielkie osiągnięcie, a zaproszenie do grania traktuję jako zaszczyt. Jestem osobą bardzo emocjonalną i tak duże produkcje oraz liczba ludzi wywierają na mnie ogromne wrażenie. Granie live’a na głównej scenie z C.I.A. było ogromnym stresem, ale już dj set rok później w Circusie stanowił spełnienie marzeń. To niesamowite doświadczenie, ponieważ nigdy wcześniej nie grałam dla ponad 3000 ludzi, przy tak potężnym nagłośnieniu. Każda edycja była dla mnie bardzo ważna i pełna przygód, bo jestem tam z moimi przyjaciółmi i dzięki nim ten czas jest jeszcze bardziej wartościowy… Wszystkie te chwile są teraz pięknymi wspomnieniami.
Circus, Joana b2b David Delgado (2013)
Jak już wspomniałaś, występ na Audioriver to dla Ciebie duża nobilitacja. Czy po tylu latach grania, towarzyszy Ci jeszcze stres czy podchodzisz już do tego z luzem?
Zobaczymy. Pewne jest, że za każdym razem jestem mega szczęśliwa. Jestem DJ-ką, która w ogromnej większości gra w klubach, dlatego cieszę się, że w tym roku wystąpię na najbardziej klubowej scenie, gdzie będę mogła naprawdę rozwinąć skrzydła, tak jak to miało miejsce wcześniej na Sunday’u. Mam nadzieję. (śmiech)
Czy jako uczestnik festiwalu czekasz na konkretne występy?
Zazwyczaj biegam od sceny do sceny, ale w tym roku wyczekuje bardzo live’a Manoida, do którego zorganizowany jest specjalny pokaz taneczny poznańskich performerek z Hahimotowiksa, w kostiumach projektu Przemka Podolaka i jego załogi RAG. Jaram się bardzo i na pewno nie przepuszczę występów Jona Hopkinsa live, Black Madonny, Catz’ n Dogz. Będę też zaglądać na scenę Kosmos, gdzie wspólnie z Martinovną wizualizacje robić będzie nasza VJ-k – rezydentka Tamy, z duetu Luminarion.
Czy ta edycja jest dla Ciebie jakoś wyjątkowo specjalna?
Jest bardzo specjalna, bo po raz drugi wraz z ekipą Tamy jedziemy rozerwać się po udanym roku w klubie. Wystawiamy się ze stoiskiem na Rynku, gdzie będziemy prezentować wydarzenia organizowane w nowym sezonie. Zagram na ulubionej scenie Burn oraz spotkam wspaniałych ludzi w długo wyczekiwanych, imprezowych okolicznościach.
Dobra, a czego możemy się spodziewać na Burnie?
Na pewno można się spodziewać bardzo dobrego vibe’u, z utęsknieniem czekam na ten występ. Otwieram scenę Burn, więc nastawiam się na lekką, hous’ową selekcje z długim intro, którego nie zdradzę ponieważ chce, żeby to była niespodzianka. Bardzo proszę, trzymajcie za mnie kciuki, bo nie ukrywam, że czuję lekką tremę i chce zagrać jak najlepiej, jednak nie mogę się za bardzo rozkręcić, ponieważ artyści, którzy występują po mnie, grają bardzo eklektycznie i w dość wolnym tempie. Mam nadzieję, że będzie tam mega energia i mimo wcześniej pory mojego grania dopisze w miarę frekwencja
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję za zaproszenie do wywiadu. Do zobaczenia na Audio!
Sun/Day (2014) fot. Cezary Dzięcielski
Slider, fot. Artur Nowicki.