Freshmag Freshmag
  • Kontakt
  • O nas
  • Newsy
  • •
  • Wydarzenia
  • •
  • Miejsca
  • •
  • Magazyn
    • Lifestyle
    • Moda
    • Kuchnia
    • Aktywnie
    • Czytelnia
    • Muzyka
    • Ludzie
  • •
  • Relacje
  • •
  • Wywiady
  • •
  • Festiwale
  • •
  • Konkursy
  • Kontakt
Książe aka Slumilioner

Książe aka Slumilioner

RPS



| Dawid Balcerek  

"Książę aka. Slumilioner" to najnowszy solowy album Rycha Peji, który 18 października trafi na sklepowe półki. Płyta powstała we współpracy z producenckim duetem White House Records, na którą raper zaprosił między innymi gości zza oceanu. Jest to idealny moment na krótką pogawędkę, by porozmawiać na temat premiery i prac związanych z nowym wydawnictwem. Zapraszamy do lektury.


W październiku odbędzie się premiera Twojej kolejnej płyty. Czy przy takim stażu wydawniczym towarzyszą Ci jeszcze emocje, jak przy pierwszych płytach?

Jasne. Rutyna rutyną, ale ludzkie odruchy są na porządku dziennym. No bo jak się nie jarać tym co się robi? Uważam, że każdy twórca powinien być w jakimś stopniu fanem własnej twórczości. Tylko wtedy może trwać to dłużej niż przysłowiowe pięć minut. Najgorsze jednak, że owe 5 minut przypisane jest sezonowcom, którzy raczej nie wczuwają się w soją robotę, bo zapewne skupiają się na banknotach i ciuchowym chłamie. Wracając jednak do tematu, tak emocje są zawsze i to najróżniejsze, od euforii, uczucia triumfu, do zwątpienia, przez zmęczenie i zniechęcenie. Setki dubli, podejść, odsłuchów, sprawdzania demówek, poprawki, robota gości, mixy, aranże, mastery, to naprawdę długofalowy etap. W tym konkretnym przypadku zajęło mi to blisko 10 miesięcy. To bardzo dużo jak na mnie.
Na pewnym etapie tworzenia do pewnych rzeczy człowiek się przyzwyczaja, przechodząc do kolejnej fazy pracy. Najważniejsze jednak, to żeby działać w sposób przemyślany, tak aby uniknąć chaosu. Najfajniejszy moment to czas kiedy wychodzi płyta. Można ją wtedy już tylko oglądać (słuchać już raczej nie przez dłuższy czas) - praca została ukończona a ludzie mogą się cieszyć jej owocami (śmiech). Wtedy dochodzi jeszcze jedna rzecz, mianowicie satysfakcja.

Album powstał we współpracy z duetem producenckim White House. Przy poprzednich płytach solowych producenci byli zróżnicowani. Dlaczego zdecydowałeś się na "jednego" producenta?

Pracuję z Magierą blisko 15 lat, nie mniej z LA - ten album to jakby konsekwencja tych wieloletnich działań. Przy pierwszym solowym albumie było ponad 50% kompozycji WHR, nie mniej a może nawet więcej przy drugiej ("Na serio"). 
W związku z tym, że nie chciałem eksperymentować na tym krążku, zrezygnowałem z pomocy ludzi, którzy wspierali mnie przy poprzednich produkcjach, właśnie po to, aby ujednolicić brzmienie. Uwielbiam z nimi pracować, to dla mnie ekipa nr 1 od kiedy tylko nasi krajowi producenci zaczęli budować markę polskiego hip hopu. W dodatku wciąż się lubimy, tak przynajmniej czuję, więc dlaczego nie mielibyśmy zrobić tego od początku do końca szczerze i wspólnie. Na domiar tego nie ma między nami różnicy pokoleniowej, więc odbieramy mentalnie na tych samych falach, wyrastaliśmy na podobnych inspiracjach, to ma kolosalne znaczenie. I przez te wszystkie lata zdążyliśmy poznać swój styl pracy.

Przyzwyczaiłeś słuchaczy, że na swoje płyty zapraszasz raperów z USA. Tym razem na albumie mamy Jeru i AZ. Jak doszło do współpracy z tym drugim? 

Normalnie. Najczęściej kontaktuję się z nimi bezpośrednio (Jeru, Masta Ace, ONYX). Ale od pewnego czasu mam też ludzi od spraw tego typu. Schemat jest prosty. Kontaktuję się z nimi, proponuję temat, wymieniam zawodnika i pytam o opcje. Jeśli chcę kogoś ściągnąć na koncert (Spice 1, Keith Murray) lub nagrać kolabo, to po prostu o tym piszę. Ci ludzie mają naprawdę dobre koneksje, tak więc bardzo szybko podjęli temat. Wszystkie formalności związane z nagraniem zwrotki AZ zajęły mi około 7-10 dni. Na płycie jest też Jack the Ripper, który sam zaproponował współpracę. Jeśli chodzi o Jeru, napisałem do niego a on wsiadł w pociąg i podjechał do mnie z Berlina dwa dni później i nagrał swoją kwestię w 5 minut bez dubli. No właśnie tego typu akcje nadal wyzwalają we mnie emocje i to te najlepszego rodzaju.


Na płytę zaprosiłeś również "tajemniczego" reprezentanta z NYC, którego nie chcesz zdradzić. Internet kipi od spekulacji... Będzie bomba?


Tajemniczy reprezentant z NYC niestety nie zrobił tego, czego od niego oczekujemy. Jego menegment nie podesłał nam niczego od 90 dni, choć umowa opiewała na 30 dniowy termin. Nie wiemy tak naprawdę co poszło nie tak, ponieważ ludzie obsługujący formalności tego wielkiego MC nie podają żadnych konkretnych argumentów. Z naszej strony wszystko było załatwione tak jak trzeba i niestety nawet to nie zagwarantowało terminowego wykonu roboty. Dziś kończę przygotowywać materiał (24.09.) do tłoczni, czekaliśmy do samego końca, również z tego powodu przesunęliśmy premierę płyty z 13 września na 18 października, mocno się wszyscy napracowaliśmy przy tym projekcie, Niestety nie wyszło, chyba, że jakimś cudem w tym momencie na mailu pojawi się link do acapelli. Niestety pomimo zapewnień ludzi, z którymi to robiliśmy ani wczoraj ani dziś nic nie dotarło. Nikogo nie obwiniam, czasem ten biz jest rozczarowujący i nawet solidne dogadanie sprawy nie gwarantuje powodzenia. Nie skorzystałem z propozycji wydania tego utworu w późniejszym terminie niż mój najnowszy album rezygnując w ten sposób z tej współpracy. Chciałem aby ten utwór znalazł się na tym albumie, a nie poza nim. Zatem utwór wchodzi na album bez gościa, którego nadal będę szanował, lubił i słuchał. Nie jestem małym chłopcem. To nie koniec świata, jestem jego fanem  i nie dopuszczam złych myśli i próby oceny jego postępowania.
Niestety bomba stała się niewybuchem... Na pewno szkoda mi tj. współpracy, ale zasady obowiązują każdego, dlatego kawałek wyjdzie terminowo aczkolwiek bez zwrotki gościa.
To na tyle. Pozdrawiam Cię mistrzu.

Do których numerów możemy się jeszcze spodziewać klipów?

Jesteśmy po premierze 3 klipów. W najbliższym czasie ukażą się obrazy do "Defekt Mózgu" i "Trudny dzieciak 2". Wszystkie obrazki wychodzą z pod oka i ręki 9liter FILMY. Weielki props, wielki szacun.

Teraz czeka Cię premiera płyty, klipy, trasa koncertowa, i co dalej? Wybiegasz już w przyszłość wydawniczą?

Na razie chcę odpocząć. Jutro tj. 25. 09. wyjeżdżam z rodziną na kilka dni i nie chcę nawet myśleć o premierze ani czymkolwiek związanym z moją działalnością muzyczną.

Najnowsze wydanie

Pobierz

#92

Wydarzenia

  • Dzisiaj
  • Jutro
  • Pojutrze
Kartky rusza w trasę koncertową

Kartky

MK Bowling Poznań • 20:00

Brak wydarzeń
Brak wydarzeń
  • Freshmag
  • Newsy
  • Wydarzenia
  • Miejsca
  • Magazyn
  • Relacje
  • Wywiady
  • Festiwale
  • Konkursy
©2017 Freshmag