
"Życie dobrze nas traktuje"
Mikromusic
| Joanna Sadowska
Mikromusic to wrocławski zespół, grający bardzo ciekawą mieszankę muzyczną. Od jazzu po trip-hop. Ich liderem i wokalistką jest Natalia Grosiak, która swoim niesamowitym głosem nadaje grupie tożsamości. Ich wizytówką na pewno są koncerty, podczas których zespół żyje bardzo blisko ze swoja publicznością. Z rozmowy dowiecie się mi.in. o pracy nad nową płytą i o aktorskiej przygodzie Natalii.
Cześć! Jak się czujecie?
Cześć, dziekujemy, całkiem dobrze.
Zaczynacie nową trasę, z nową płytą, jesienią. Jesteście zdenerwowani czy raczej podekscytowani, a może podchodzicie do sprawy z dozą właściwej tej porze roku melancholii?
Bardziej podekscytowani, cieszymy się z tego, że pogramy wreszcie nowe pisoenki.
Tytuł płyty - “Matki i żony” - sugeruje, że skupia się ona wokół tematyki kobiecej. Natalio, jako, że to ty jesteś autorką tekstów, powiedz, czy istniała jakaś myśl, artykuł, wydarzenia, które skłoniły Cię do podążenia właśnie w tym kierunku?
Życie dyktuje tematy do piosenek, a w tym wypadku historie z mojego życia i moich koleżanek. Trochę się nasłuchałam przedziwnych rzeczy z ust moich psiapsiólek. Przetopiłam to w te tekesty.
Jeden z utworów - "Bezwładnie", nagraliście ze Skubasem. Moim zdaniem wyszło genialnie, jakbyście grali razem od lat. Wszystko do siebie pasuje. A jak jest naprawdę. Dobrze Wam się współpracowało? Czy nie obyło się bez drobnych przeszkód? Kto wpadł na pomysł nagrania tego utworu razem z Radkiem?
To był mój pomysł, natomiast na tyle nieśmiały, że pewnie skończyłoby się na tym pomyśle, gdybym nie podzieliła się nim z Bartekiem Prokopowidzem (reżyser "Chemii"). To on zaczął mnie naciskać na tyle mocno, że wreszcie postanowaiłam skontaktować się ze Skubasem. Współpraca z z nim jest mega przyjemna i mam nadzieję, że jeszcze coś ze sobą zrobimy współnie.
Wraz z płytą ukazał się film "Chemia" w reżyserii Bartosza Prokopowicza, w którym pojawiło się kilka Waszych utworów, a sama Natalia miała okazję spróbować sił w roli aktorki. Jak Ci się podobało, Natalio? I jakie są Wasze wrażenia na temat filmu?
Trochę za dużo powiedziane, że spróbowałam roli aktorki, ja tam po prostu śpiewam:) Aktorką na pewno nie jestem, a w filmie jestem sobą. Jak mi się podobało? Cieszę się, że mogłam być na planie filmu i stać się częścią tego wydarzenia. To bardzo ważny film dla Bartka i super, że mogliśmy tam dodac coś od siebie.
Macie jakiś ulubieńców na nowej płycie? Piosenki, które z nieco większą przyjemnością niż inne zaprezentujecie publiczności na żywo?
To się jeszcze okaże w czasie trasy koncertowej.
Patrząc wstecz, a także nie zapominając o teraźniejszości, jesteście szczęśliwi z tego, co dotychczas osiągnęliście i z tego, co wciąż robicie?
Tak. Cieszymy się naprawdę z tego, co się dzieje. Życie dobrze nas traktuje :)
Teraz trochę prywatniej. Istnieją jakieś hobby, zainteresowania, którym poświęcacie się z równym zaangażowaniem i powiedzmy, skrupulatnością, co muzyce?
Żyjemy głównie muzyką i z muzyki. Poza tym Dawid jest wytrawnym kinomanem i graczem w gry komputerowe, Grosiak lubi gotować i czytać książki.
Ostatnie pytanie. Lubicie jesień?
Jesień da się lubić. My mamy zawsze najwięcej pracy jesienią i zaczynamy zazwyczaj grać koncerty, więc jak tu nie lubić jesieni? :)