Freshmag Freshmag
  • Kontakt
  • O nas
  • Newsy
  • •
  • Wydarzenia
  • •
  • Miejsca
  • •
  • Magazyn
    • Lifestyle
    • Moda
    • Kuchnia
    • Aktywnie
    • Czytelnia
    • Muzyka
    • Ludzie
  • •
  • Relacje
  • •
  • Wywiady
  • •
  • Festiwale
  • •
  • Konkursy
  • Kontakt

"Nie mamy potrzebny upodabniania się do nikogo"

Neony



| Michał Krupski  

Zespół Neony pochodzi z Wrocławia. Grają niesłychanie popularną w dzisiejszych latach muzykę Indie Pop i Alternative Rock. Mimo wielu nowych kapel, próbujących iść w tą stylistykę, Neony bardzo mocno się wyróżniają poprzez nie szufladkowanie się. Właśnie wydali swój drugi album „Uniform”. O tym i o innych sprawach pogadaliśmy z Dawidem Zającem, założycielem Neonów.


Słuchając waszych kawałków, ciężko sklasyfikować grono odbiorców do których jest skierowana muzyka. Jak wy się na to zapatrujecie? Tylko nie mówcie proszę, że ta muzyka jest skierowana do każdego komu wpada w ucho.

Do fajnych, myślących dziewczyn i ogarniętych ziomków. Co powiesz na taką odpowiedź? Szach - mat! 

Są dwie - trzy kapele, które w mojej ocenie grają bardzo podobnie. Chodzi mi o polskie podwórko. Domyślam się, że na pewno nie próbujecie się do nikogo nie upodabniać, lecz skojarzenia mają to do siebie, że przychodzą mimowolnie. Z kim moglibyście stanąć na jednej scenie podczas wieczoru koncertowego i powiedzieć po nim, że to był koncert mocno pasujących do siebie kapel?

Każdy ma inne skojarzenia. Uważam, że nie ma drugiej takiej kapeli, grającej taką muzykę jak my obecnie w Polsce. Nie mamy potrzebny upodabniania się do nikogo, ponieważ jesteśmy nazbyt oryginalni każdy z osobna, a w połączeniu wychodzą Neony. Jeśli ktoś zaczyna od porównań, to znaczy, że poddaje się naszej polskiej naturze, klasyfikowania, wkładania w szufladki, przypinania etykietek, bo tak jest bezpieczniej i wygodniej. 

Jak to się stało, że tak młoda i nie oszukujmy się - mało doświadczona koncertowo kapela, została zaproszona na dwa spore i uznane festiwale jakimi są Jarocin i Opener?

W Jarocinie wzięliśmy udział w konkursie. Wybrano nas spośród 660 zespołów. Rok później otwieraliśmy główną scenę a wieczorem graliśmy pełny koncert na Tourbusie. Na Openera nas zaproszono. Otwieraliśmy Tent Stage o 17. w dniu, w którym grało The Stokes - przepiękny czas. 

Przed nami premiera drugiej płyty Neonów "Uniform". Opowiedzcie coś o tej produkcji. Czego można się po niej spodziewać, co będzie innego w porównaniu z poprzednią płytą, dlaczego została nagrana w mniejszym składzie osobowym i dlaczego forma jej promocji wygląda zupełnie inaczej?

Uniform to płyta jasna, z dużo większą ilością przestrzeni niż nasz garażowy debiut. Na płycie wystąpił z nami w 6 utworach Endy Yden - wrocławski artysta, nasz przyjaciel, który zagrał na instrumentach klawiszowych. Z Kubą na gruncie muzycznym rozstaliśmy się jakiś czas temu, jednak wciąż mamy ze sobą kontakt i się lubimy. To kwestie pozamuzyczne zadecydowały o takim przebiegu zdarzeń. Postanowiliśmy koncertowo spróbować się w trio. Sądzę, że to działa. Nie wiem o jaką formę promocji Ci chodzi... Poprzednią płytę wydaliśmy sami, w tym momencie wydaje nas duża wytwórnia, która bardzo szanuje naszą wizję i pomysł na siebie. Nie mam na razie żadnego powodu do obaw, respektują wszystkie nasze decyzje, robimy nadal swoje, tylko pod inną banderą. 

Ja osobiście znam Neony od samego początku istnienia, lecz gdy zapytam o Was swoich znajomych, jesteście im nieznani. Mieliście swoje pięć minut, jak wyszliście na wielką scenę, ale później słuch o was zaginął. Z czego to wynika? Jakie są wasze cele? Chcecie być kapelą znaną i rozpoznawalną, czy wolicie skupić się na tworzeniu muzyki i tylko poprzez nią promować swoją nazwę i markę?

Sądzę, że chcemy dać się poznać szerszej grupie ludzi. Która kapela o tym nie marzy? Słuch o nas na chwilę faktycznie zaginął. Odpowiadając, krótko i rzeczowo: moje problemy osobiste mocno rzutowały na atmosferę w zespole, poza tym od zawsze staram się animować to towarzystwo. Dyrygent trochę zaniemógł, więc orkiestra też przestała grać. Jakie są cele? Chcemy nagrywać dobre płyty, rozwijać się i mieć publiczność, która będzie przychodzić na nasze koncerty, cała reszta to skutki uboczne. 

Jakie plany koncertowe w związku z nowym wydawnictwem? Planujecie jakąś większą trasę?

Planujemy trasę jesienią, nie znam jeszcze szczegółów ale bardzo na nią liczę. Mam nadzieję, że przyjadą na nas ludzie i że przeżyjemy coś fajnego. Nie mogę się doczekać.

W jednym z waszych wywiadów przeczytałem, że lubicie Poznań. Opowiedzcie o swoich przygodach i doświadczeniach związanych z Pyrlandią.

Poznań polubiliśmy podczas nagrań naszej pierwszej płyty. Nagrywaliśmy wtedy w Perlazza Studio, które mieściło się co prawda w Opalenicy pod Poznaniem, ale po nagraniach przyjeżdżaliśmy do centrum trochę pozwiedzać nocą. Wtedy poznaliśmy Dragona, Kisielice i Stare Kino. W tym ostatnim graliśmy w tym roku na Spring Break. Poznań to fajne miasto, ma ciekawą gitarową scenę i mnóstwo ciekawych bandów. 

Czego na co dzień słuchają członkowie Neonów? Na jakich koncertach/imprezach się bawicie? Zaliczyliście jakieś festiwale w tym roku? Jeśli tak, to dlaczego akurat te?

Ja ostatnio katuje Unknown Mortal Orchestra, katowałem też trochę Two Galants - tych akurat odkryłem na Openerze. 
Często sięgam do klasyki The Smiths, The Stone Roses, solowych rzeczy Iana Browna, z kapel sprzed kilku lat lubię The Strokes, The Last Shadow Puppets, Bloc Party, Franza czy AM. Chłopaki ode mnie słuchają różnych rzeczy, natomiast ja często słucham ich, jak rozmawiają o Pink Floyd. Mam w zespole dwóch fanatyków.

Ostatnie pytanie dotyczy Wrocławia. Jest to miasto bardzo mocne koncertowo. Macie wspaniałe warunki do robienia koncertów. Wiele klubów, fajną publikę, no i przede wszystkim jeszcze nie przeminęła u was moda na chodzenie po koncertach. Z czego to wynika, że akurat we Wrocławiu tak wygląda a innych miastach robi się zupełnie inaczej?

Nie wiem skąd masz takie informacje, że wszędzie przeminęła moda na koncerty a u nas nie :) Może przeminąć moda na zespoły, jakiś określony gatunek, ale na koncerty moda chyba nigdy nie przeminie. Przemija bardziej moda za płacenie za koncerty i tu bym się z Tobą zgodził. Muzyka jest ogólnodostępna ale nic nie zastąpi koncertu. Ja np. robię sobie zawsze test, jeśli coś mi się podoba, szukam w sieci wykonów live lub jeśli mam okazję idę na koncert - koncert o zespole mówi najwięcej i daje zupełnie inne doznania niż płyta. Jeśli zespół jest słaby koncertowo, przestaję go słuchać, tak to u mnie działa. Zatem sprawdźcie Neony na koncercie. 

Czekamy na koncert w Poznaniu i na nowy krążek. Do zobaczenia pod sceną.

Dzięki i do zobaczenia niebawem! 

Galeria


Najnowsze wydanie

Pobierz

#92

Wydarzenia

  • Dzisiaj
  • Jutro
  • Pojutrze
Brak wydarzeń
Brak wydarzeń
Fever Ray z koncertem w warszawskiej Progresji

Fever Ray w Warszawie

Warszawa, Progresja • 19:00

  • Freshmag
  • Newsy
  • Wydarzenia
  • Miejsca
  • Magazyn
  • Relacje
  • Wywiady
  • Festiwale
  • Konkursy
©2017 Freshmag