Emocje już chyba opadły, więc można na spokojnie wrzucić fotorelację z sobotniego koncertu Vito Bambino, który odbył się w poznańskiej Tamie. Artysta odwiedził stolicę Wielkopolski wraz z bandem przy okazji trasy koncertowej, podczas której zawita do 17 miast, promując najnowszy album pt. „Pracownia”. Zobaczcie co się działo w Tamie.
Czy Vito Bambino wyskoczył Wam w tym roku już może z lodówki?
Chyba na palcach jednej dłoni jestem wstanie policzyć, ile razy w tym roku Mateusz i band odwiedzili nasze miasto. Na każdym koncercie bawiłam się wyśmienicie, mam nadzieję, że również popieracie mój entuzjazm.
Drugi solowy album „Pracownia” jest pięknym dziełem. Moim zdaniem każdy z nas może znaleźć w nim cząstkę siebie i przez chwilę zastanowić się nad swoim życiem – to czego doświadczyliśmy, co jeszcze przed nami…
Muszę przyznać, że ten koncert był inny – wyjątkowy, nie festiwalowy. Sala wypełniona po brzegi fanami, którzy znali słowa każdej piosenki. Momenty nie do zapomnienia. Vito Bambino zabrał nas w podróż po całej płycie. Mieliśmy okazję nie tylko poskakać do takich hitów jak „Maj” czy „Mustang”, ale nie zabrakło chwili uniesienia przy „Futurismo”.