Wszystko rozpoczyna się na lotnisku w Tokyo. Skłócona para, która po raz pierwszy odwiedza Japonię, na dzień dobry postanawia… się rozstać. On, od zawsze zakochany w japońskiej kulturze i ona, która przyjechała tu dla niego i kompletnie nie potrafi odnaleźć się w azjatyckiej rzeczywistości. Czego nauczy ich wizyta w Kraju Kwitnącej Sakury?
To pytanie będzie towarzyszyć nam do samego końca, pozostając kołem zamachowym całej opowieści. Oprócz tego dostaniemy trochę rozważań na temat życiowych dążeń, egoizmu, radzenia sobie z przeszłością i tym, jak postrzega nas otoczenie.
Za komiks sięgnąłem zaintrygowany postacią głównego bohatera, z którą łączy mnie wieź wspólnych zainteresowań i łatka „podstarzałego geeka”. Być może bolesne okazało się spostrzeżenie, że Piotruś Pan nie jest osobą przesadnie sympatyczną, a jego fiksacja na zainteresowaniach zamyka go na kontakt z otoczeniem.
Bohaterka nie jawi się w wiele lepszych barwach. To osoba, która odwróciła się od rodzinnego biznesu, by zostać influencerką. Choć obaj bohaterowie w przejdą w Tokyo przemianę, to ośmielam się twierdzić, że nadal pozostają egocentrykami, których trudno polubić.
To problem, ponieważ jest to opowieść o dwójce ludzi. Ich relacjach, emocjach, dążeniach i traumach. Nie znajdziemy tu najzupełniej nic więcej, ponieważ cała sceneria została im oddana na wyłączność. Ciężko podzielać emocje bohaterów, z którymi nie mamy najmniejszej ochoty się utożsamić.
„Cholerna sakura” intryguje mocnym otwarciem i wyrazistymi bohaterami. Niestety, postacie te okazują się mało atrakcyjne. Choć powieść czyta się gładko napędzana mocnym pytaniem fabularnym, lektura nie pozostawia wiele po sobie. Szybka, czysto rozrywkowa lektura do pominięcia.
~ Józef Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Cena okładkowa: 69,90 zł
Format: 220×320 mm
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka
Wydawca: Non Stop Comics
Data wydania: czerwiec 2024
Data oryginalnego wydania: wrzesień 2023