06wrz

Noriaki 2024 Harmider Show

06wrz
06.09.2024 - 08.09.2024
Godzina • Wernisaż 18-23, 10-20
Boutique Office • ul. Dmowskiego 139, Poznań
Bilety • FREE

Zapraszamy na nową wystawę poznańskiego artysty Noriakiego. Wystawa „Harmider” to powrót Noriakiego do starego typu prac w nowym wydaniu. Artysta próbuje oddać harmider, który panuje w jego życiu na ścianach budynku, który przeobraził w galerię. Zobaczymy dziesiątki prac, spotkamy tysiące mordeczek, posłuchamy dobrej muzyki. Wjazd na imprezę jest bezpłatny. Dla tych, którzy nie zdążą na piątkowy wernisaż (6.09), galerią będzie jeszcze otwarta w sobotę i w niedzielę od 12 do 20 godziny.

Są dwa rodzaje ludzi, fani składania puzzli i Ci, których do tego nie przekonasz nigdy. Tę awanturę rozwiązuje swoim nowym widowiskiem Noriaki: tak się rodzi show! Zamiast konfliktu interesów artysta daje trzecią drogę: hałas w połączeniu z zamieszaniem, prawdziwy harmider do uporządkowania jak sobie tylko chcemy. Pozorny horror vacui najnowszych prac to prawdziwe widowisko bogate w kolory, gesty, eksperymenty techniczne, ukryte i odkryte na nowo warstwy płócien. Na pierwszy rzut oka to niby kakofonia i chaos, po eksplozji studyjnej kreatywności, ale po przyjrzeniu się wita nas świat konturów, linii, form, postaci, światów. Noriaki śmiało daje nam patent jak radzić sobie w tej rzeczywistości: z przyjemnością, z przyjemnością człowieku! Pójdź za tymi obrysami i sam układaj sobie historie w finalny obraz. Przeżyj historię wspólnie wymyśloną z Noriakim. Lekko, łatwo i przyjemnie. To modus operandi, sposób na uporządkowanie chaosu mający prawdziwą moc sprawczą, bo rezultat widzimy od razu! Splot linii na burzy kolorów wciąga nas w podróż po świecie wymyślonym, jednocześnie dając wytchnienie i przypominając jak przyjemnie jest zaufać, bawić się własną wyobraźnią. Być może to jest ten sposób na układanie puzzli życia bez dążenia do jednego, idealnego obrazu, a po prostu idąc za własną intuicją po liniach przyjemności tworzyć własne show w harmidrze świata.

– Ta wystawa to zbiór obrazów w stylistyce, w której nie malowałem parę dobrych lat. Wróciłem, bo chyba tego potrzebowałem . Obrazy malują się automatycznie, a ja malując je, odpływam i nie myślę o niczym. To dobry sposób na odpoczynek. To czysta przyjemność – mówi nam artysta o swojej nadchodzącej wystawie.